Solidarność gazowa
Państwa członkowskie podzielą się zasobami gazu. W przypadku poważnego kryzysu w dostawach gazu kraje należące do Unii Europejskiej będą mogły liczyć na sąsiedzkie wsparcie.
Kraj UE stojący w obliczu nagłego niedoboru gazu, będzie mógł uruchomić mechanizm solidarności gazowej i wezwać sąsiednie państwa do udzielenia transgranicznej pomocy, która pozwoli utrzymać wystarczające dostawy dla gospodarstw domowych, ciepłowni i obiektów użyteczności publicznej, jak np. szpitale.
Nowe przepisy ustanawiają cztery kategorie grup ryzyka państw członkowskich w zależności od źródeł dostaw. Polska znalazła się w kategorii państw importujących gaz ze wschodu Europy. Określono też trzy poziomy kryzysu zaopatrzenia w energię: wczesne ostrzeganie, ostrzeganie i sytuacja kryzysowa. Odnotowany poziom ryzyka będzie zgłaszany do Komisji Europejskiej, właściwych organów w krajach należących do tej samej grupy ryzyka oraz w sąsiadujących krajach.
Nowe regulacje przywiązują duże znaczenie do przejrzystości umów. KE będzie miała prawo zażądać dostępu do wszystkich umów na dostawy gazu, które mają znaczący wpływ na bezpieczeństwa energetyczne, czyli obejmujące co najmniej 28% rocznego zużycia gazu w danym państwie. Komisja może również wystąpić o szczegóły innych umów handlowych, np. kontraktów dotyczących infrastruktury gazowej.
Nasi obywatele nigdy nie mogą być pozbawieni płynącego do ich domów gazu. Państwa członkowskie zobowiązują się do wzajemnej pomocy w przypadku wystąpienia zakłóceń w dostawach. Nowe rozporządzenie przyczyni się do wzmocnienia współpracy regionalnej w zakresie planowania działań i zapobiegania kryzysom oraz do większej przejrzystości umów – tak poseł sprawozdawca Jerzy Buzek (Europejska Partia Ludowa) podsumował przepisy, stanowiące najważniejszą część pakietu na rzecz bezpieczeństwa energetycznego przedstawionego przez KE w 2016 r.
Rozporządzenie o bezpieczeństwie dostaw gazu zatwierdzono 567 głosami (101 przeciw, 23 wstrzymujących się). Po akceptacji przez zostanie opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE, a następnie po 20 dniach wejdzie w życie.
Wokół (nas) wi-fi
Bezpłatne WiFi w Unii Europejskiej było polityczną wizją, która wkrótce stanie się rzeczywistością. Zapewni każdemu Europejczykowi, niezależnie od zarobków oraz miejsca zamieszkania, korzyści płynące z wysokiej jakości transferu i doprowadzi do powstania Europejskiego Społeczeństwa Cyfrowego – zapowiedział Carlos Zorrinho (Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów, Portugalia), który przygotował projekt bezpłatnego dostępu do internetu w przestrzeni publicznej.
Powstał mechanizm, który pozwoli sfinansować z funduszy europejskich bezpłatny, powszechnie dostępny bezprzewodowy dostęp do internetu – niestety jeszcze nie na terytorium całej UE – lecz w tysiącach wybranych lokalnie miejsc. W projekt WiFi4UE Unia Europejska zainwestuje 120 mln euro. W przestrzeni publicznej – w bibliotekach, szpitalach, obiektach administracji publicznej, a także w parkach, na rynkach czy placach – powstanie ponad 6000 punktów dostępu. Fundusze (w kolejności zgłoszeń i z zachowaniem równowagi pomiędzy krajami) dostaną instytucje publiczne, które zaoferują użytkownikom łatwy i bezpłatny dostęp do sieci oraz przez co najmniej 3 lata będą pokrywać związane z tym koszty operacyjne. Warunkiem jest zrezygnowanie z reklam i używania danych osobowych w celach komercyjnych.
Dostęp do sieci powinien być oferowany w języku danego państwa członkowskim oraz, jeśli to możliwe, w innych oficjalnych językach używanych na terenie UE.
oprac. if
Na podst. Serwisu prasowego Parlamentu Europejskiego