fryzjerzy są prześladowani przez skarbówkę. „Pani z urzędu zapisała się do mnie jako klientka na konkretną datę i godzinę. Niczego nie podejrzewałam, byłam pewna, że to po prostu standardowa wizyta. Na miejscu stawiła się już z drugą panią i wprost powiedziały, że to kontrola” — opowiada w rozmowie z portalem wyborcza.biz właścicielka salonu fryzjerskiego. „Do salonu przyszła pani z mężczyzną. Mężczyzna usiadł na kanapie i czekał. Klientka podała imię, nazwisko, numer telefonu — nie wiem, czy prawdziwe. Pracownica wykonała usługę z najwyższą starannością, czyli jak zwykle. „Klientka podeszła do kasy, zapłaciła za usługę, otrzymała paragon fiskalny, a następnie wylegitymowała się” — opowiada portalowi właścicielka.businessinsider.com.
Udawanie klienta, mężczyzna jako kamuflaż, opłata za usługę – w podstępach kontrolerzy rzeczywiście nie znają umiaru.
narodziny nowego trendu notuje portalsamorzadowy.pl. Rady Rodziców szkół podstawowych lub ponadpodstawowych ogłaszają konkursy na najwyższe wpłaty lub na ich terminowość (jeśli wszyscy w klasie zapłacą składkę do określonego dnia, dana klasa otrzyma np. 10% zebranych pieniędzy na “własne potrzeby”).Rady dysponują pieniędzmi według własnego uznania i potrzeb. Nagrody wydawane są np. na wyjście do kina lub teatru, dofinansowanie wycieczki, zakup pomocy dydaktycznych czy zabawek itp. „Nagradzamy dzieci, że mają bogatych rodziców, a inne karzemy za to, że ich rodzice są biedniejsi?” – pisze do portalu zaniepokojona mama ucznia pierwszej klasy.
Niestety, nikt nie wpadł na pomysł konkursu na zakup oleju do głowy. Nie tylko dla uczniów.
dziki stały sie plagą w Warszawie. Jest koncepcja, by użyć antykoncepcji. Zastępczyni dyrektora Lasów Miejskich Angelika Gackowska uważa, że to zły pomysł – donosi Super Ekspress. – Błędem jest przykładanie do dzikich zwierząt naszej miary dobrostanu. W ich przypadku odstrzał jest bardziej humanitarną metodą ograniczenia liczebności stada. Ubezpłodnione osobniki prawdopodobnie spadałyby na sam dół hierarchii stada, co ich życia nie uczyniłoby lepszym.
Jasne, że dobrostan dzika polega na jego zastrzeleniu, bo dobry dzik to dzik martwy.
chirurdzy plastyczni pracują jak mikrofirmy i za dobę dyżuru dostają tyle, ile większość ludzi zarabia przez połowę miesiąca. „Lekarze współpracują z nami na zasadzie kontraktu, a ich wynagrodzenie związane jest bezpośrednio z ilością i wartością wykonanych zabiegów. Dzienne wynagrodzenie wynosi co najmniej 2 tys. zł” – przyznaje Paweł Owczarski z Magicznej Kliniki w relacji wyborczej.pl
I słusznie, bo cóż warte jest wycięcie ślepej kiszki wobec prostowania nosa.
firmy ubiegające się dziś o zamówienia publiczne nie zdają sobie sprawy, że muszą mieć pojazdy elektryczne lub na gaz ziemny. Od początku 2022 r. gminy i powiaty liczące więcej niż 50 tys. mieszkańców, jak również województwa mogą powierzać zamówienia publiczne wyłącznie firmom, które skierują do realizacji tych zamówień co najmniej 10% pojazdów elektrycznych lub pojazdów napędzanych gazem ziemnym. Dokumentacje wielu trwających już przetargów nic o tym wymogu nie wspominają. Czy taki przetarg i jego wynik mogą zostać oprotestowane i unieważnione? – zastanawia się zielonagospodarka.pl konstatując „sprytną, przetargową pułapkę elektromobilności”.
Sprytna ta pułapka, w rzeczy samej. Przybiegła i sama się zastawiła.
jaz