krakowski urząd miasta wynajął owcę, by towarzyszyła podczas konferencji prasowej wiceprezydentowi Krakowa, Andrzejowi Kuligowi. Według ustaleń portalu interia.pl miasto zapłaciło za dostarczenie i wynajęcie tego zwierzęcia na godzinę ponad 6 tys. zł. Interia.pl wyliczyła, że za taką kwotę można by kupić stado liczące 20 owiec. Wynajęcie owcy jest częścią akcji promocyjnej „Kraków cię zasmoczy”.
Pudło; smok zjadł barana, a nie owcę. Tak to jest, gdy się chce uniknąć na siłę ryzykownych aluzji.
pracownicy Zarządu Transportu Publicznego, którzy namawiają krakowian do jazdy na rowerach i tworzą strefę płatnego parkowania, wynajęli sobie parking przy pałacu. Jak mówią, trudno im znaleźć miejsca parkingowe w centrum Krakowa. Jednym z głównych założeń polityki Zarządu Transportu Publicznego jest namawianie krakowian do nieużywania samochodów. Czy to urzędnicza hipokryzja? – pyta portalsamorzadowy.pl. To chwalebna troska: urzędnicy poświęcają się, by krakowianie byli zdrowsi.
rząd planuje budowę nowego portu morskiego do obsługi instalacyjnej i serwisowej morskich farm wiatrowych planowanych na Morzu Bałtyckim. Projekt zakłada powstanie falochronu zachodniego na długości ok. 1 km plaży w Ustce. W mieście żyjącym z turystów ograniczy to możliwość wykorzystywania jej na cele turystyczne. Drugim filarem rozwoju Ustki – oprócz turystyki – winna być funkcja portowa, lecz oba te obszary powinny być rozwijane w sposób zrównoważony – uważa burmistrz, Jacek Maniszewski skarżąc się na portalu samorzadowym.pl
Jest ratunek dla Ustki: wykorzystać wiatraki na cele turystyczne. Gdy nie wieje, turyści kwaterowani na wiatrakach będą płacić.
pani Marta spod Warszawy została okradziona – ubolewa money.pl. Jej konto wyczyścił „znalazca” zagubionej karty kredytowej. Środki przelał na zakłady bukmacherskie. Bank upierał się, że kobieta autoryzowała tę transakcje. Teraz bank oczekuje wyjaśnień od firmy bukmacherskiej. To jedna z ok. 8 tysięcy ofiar nieautoryzowanych transakcji rocznie. Banki czują się zwolnione z obowiązku bezzwłocznego zwrotu skradzionych pieniędzy. Dlaczego? – pyta portal.
To proste, gdyby inwestor wygrał na zakładach, kwota zostałaby zwrócona. Pani Marta nie może twierdzić, że musi zawsze wygrywać.
władze Sardynii ukarały wysoką grzywną turystów z Polski, Rumunii, Szwecji, Hiszpanii, Serbii, a także z Włoch, za próbę wywozu piasku, kamieni i muszelek z plaż. Wywożenie skarbów natury jest tam uważane za kradzież – donosi wp.pl.
Świat się kończy: ginie przedsiębiorczość na Zachodzie! Kto powiedział, że piasek musi być z plaży? I do tego za darmo?. Już dawno drogę wskazał Bareja: pamiątkowy kamień z Jasnej Góry nie był nawet z Jeleniej Góry, lecz z londyńskiego rynsztoka. I też dobrze.
polskie firmy rozpychają się w kosmosie – donosi sensacyjnie „Puls Biznesu”. Nasz biznes kosmiczny w niespełna dekadę dorobił się 73 spółek, z których 70% ma zysk, a ich łącznie przychody sięgają 400 mln zł. Jak będzie rozwijał się dalej, zależy w dużej mierze od finansowych decyzji rządu. „Sektor kosmiczny w Polsce rozwija się obecnie bardzo szybko, mimo że fundusze, jakie rząd przeznacza na krajową składkę do ESA, są wciąż niewielkie”.
Takich wiadomości nam potrzeba: nie dość że kosmos już pęka w szwach od polskich przedsiębiorców, to jeszcze w obroty sfer niebieskich potrafi wdać się demoniczny rząd.
wystawiono 2 tys. mandatów za brak opłat autostradowych, choć przez bramki systemu e-Toll na autostradach przemknęło 20 mln aut. „System e-Toll podejrzanie skuteczny” – głosi Rzeczpospolita, która sprawdziła, jak działa system, podlegający kontroli służb Krajowej Administracji Skarbowej. Szacuje się, że w ciągu ośmiu miesięcy obsługiwanymi przez niego odcinkami przejechało ok. 20 mln aut. W tym czasie funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej wyłapali 1683 kierowców, którzy nie mieli wykupionego przejazdu. Ukarano ich mandatem po 500 złotych (wyegzekwowano 114 tys. zł).
Uczciwość jest, jak wiadomo, silnie podejrzana.
jaz.