Podpisanie porozumienia o powołaniu Domu Dziennikarzy Polsko-Chińskich, które poprzedziło obrady konferencji „Pas i Szlak”, nadaje nowy impuls stosunkom chińsko-polskim. W dialogu z mediami i think-tankami, w Ambasadzie Chińskiej 26 czerwca br., uczestniczyło wielu przedstawicieli dyplomacji, organizacji dziennikarskich, biznesu i nauki. Inicjatywa prezydenta Xi Jinpinga „jednego pasa i jednej drogi”, nawiązująca do idei jedwabnego szlaku, jest od 10 lat flagowym projektem gospodarczym i międzynarodowym ChRL.
Przez tysiące lat mieszkańcy rozmaitych państw znajdujących się na starożytnych jedwabnych szlakach dowiedli, że ludzie różnych ras, wyznań i kultur potrafili wspólnie zadbać o pokój i rozwój. Powrót do tej idei jest niezwykle ważny we współczesnym świecie ogarniętym poważnymi konfliktami i zagrożeniami. Nawiązywanie bliskich stosunków gospodarczych, pogłębianie kooperacji i poszerzanie możliwości rozwoju w regionie euroazjatyckim było jednym z istotnych sposobów uzdrowienia tej sytuacji i poprawy standardu życia milionów ludzi na kilku kontynentach.
Uczestnicy konferencji „Pas i Szlak” dyskutowali o skutkach zaistniałej sytuacji i konieczności przywrócenia pokoju w relacjach między walczącymi stronami, aby nowy jedwabny szlak stał się ponownie pasem transmisyjnym dla wymiany towarów, technologii i rozwoju inwestycji.
Spotkanie otworzył ambasador Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce J.E.Sun Linjiang, który nawiązał do przesłania prezydenta Xi Jinpinga, mówiąc o pokojowej współpracy, tolerancji i wzajemnym zrozumieniu, na którym korzystają wszystkie kraje. Przedkładanie partnerskiego dialogu nad konfrontację, zapewnia narodom dobrobyt i cywilizacyjny rozwój.
Prezes Chińskiego Stowarzyszenia Dyplomacji Publicznej, Wu Hailong wspomniał o wieloletniej tradycji, współpracy i dobrych relacjach łączących oba nasze państwa i dodał: – Polska jako kraj unijny od 14 lat jest największym partnerem handlowym Chin w Europie Środkowo-Wschodniej. Bardzo nas niepokoi kryzys ukraiński, który w dłuższej perspektywie może wpłynąć na osłabienie tych relacji. Nasz stosunek do kryzysu za wschodnią granicą Polski jest jednoznaczny. Zawsze opowiadamy się za jego politycznym rozwiązaniem i prowadzeniem rozmów pokojowych. Pogłębianie konfliktu nie leży w interesie żadnej ze stron. Dążenie do jego zakończenia jest jedyną szansą na przywrócenia pokoju i długoterminowej stabilności na kontynencie europejskim.
Złożona sytuacja międzynarodowa odbija się na ograniczaniu wymiany handlowej oraz inwestycyjnej prowadzonej w ramach inicjatywy Pasa i Szlaku. Nie można też w pełni wykorzystać ogromnego potencjału, którym dysponują oba kraje. Oprócz wymiany biznesowej niezwykle ważna dla obu partnerów jest bowiem współpraca akademicka i technologiczna.
– Poza inwestycjami infrastrukturalnymi czyli budową dróg, mostów, portów, lotnisk, należy położyć dużo większy akcent na szeroko rozumianą wymianę naukową – proponował prof. Grzegorz Kołodko, były wicepremier i minister finansów. – Powinniśmy się koncentrować na wspólnych badaniach i wdrożeniach oraz znacznie intensywniejszej współpracy w zakresie rozwoju nowoczesnych technologii. Chiny są w tej dziedzinie globalnym liderem. Potwierdza to australijski raport. Dokonano w nim oceny 44 przełomowych technologii, najważniejszych dla funkcjonowania świata. W 37 przypadkach na pierwszym miejscu są Chiny, w 7 USA. Żaden innym kraj nie jest w stanie zająć pierwszego, ani drugiego miejsca w tym rankingu.
Współpraca w dziedzinie technologicznej powinna być priorytetem w relacjach polsko-chińskich. Polska nie jest potęgą w tym obszarze, ale ma spory potencjał. Pewne formy współpracy są już rozwinięte pomiędzy polskimi i chińskimi uczelniami, dlatego trzeba wykonać ruch, aby to współdziałanie poszło w tym kierunku. Najwięcej do powiedzenia będą w tej sprawie mieli oczywiście politycy, ale można włączyć do tych inicjatyw Pasa i Szlaku także świat nauki i przedstawicieli think-tanków.
– Technologie służą podnoszeniu konkurencyjności i efektywności gospodarczej, dlatego właśnie to powinno być wyzwaniem wzbogacającym następne 10 lecie tej inicjatywy – podsumował swoje wystąpienie prof. Grzegorz Kołodko. – Róbmy wspólne badania. Nasze środowisko naukowe jest tym bardzo zainteresowane, ale wymaga to również współpracy na szczeblu rządowym.
Bezpośrednie kontakty między ludźmi na wszystkich poziomach są niemniej ważne niż oficjalne wizyty. Mamy w tym zakresie bogate doświadczenie, ponieważ wielu polskich i chińskich przedsiębiorców od lat ze sobą współpracuje i to w wielu różnych branżach. Dobrym przykładem jest Chińskie Centrum Handlowe GD w Wólce Kosowskiej, największe w Europie Środkowo-Wschodniej.
– Polska gospodarka to przede wszystkim mały i średni biznes, który łączy potencjały z chińskimi partnerami – podkreślał Janusz Piechociński, były wicepremier i minister gospodarki, a obecnie przedsiębiorca. – To jest kilkadziesiąt lat dobrej współpracy, która jeszcze się zacieśniła w ramach olbrzymiego projektu ekonomiczno-politycznego One Belt, One Road. Mimo trudności przewozowych wynikających z powodu Covidu, niepewności sytuacji międzynarodowej, wojny w Ukrainie i embarga nałożonego na Rosję i Białoruś, zwiększamy eksport niektórych towarów do Chin. Dzisiejsze spotkanie budzi we mnie wielki optymizm i nadzieje na wzmacnianie naszych relacji, ponieważ więcej nas łączy niż dzieli.
Marek Traczyk prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów, który podpisał porozumienie z szefem Ogólnochińskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zapewniał, że powołany Dom Dziennikarzy Polsko-Chińskich będzie pełnić jeszcze intensywniej, rolę łącznika w informowaniu o wszystkich realizowanych wspólnie inicjatywach przez obu partnerów. – Nasze stowarzyszenie od wielu lat współpracuje ze Stowarzyszeniem Mediów Chińskich. Prowadzimy wymianę dziennikarzy. Odwiedzamy Chiny a oni Polskę. Popularyzujemy nasze dokonania. Każda wizyta pokazuje, jak jest to potrzebne. Dopiero w bezpośrednich kontaktach rozumiemy siebie dużo lepiej. Powołanie w Warszawie Domu Dziennikarzy Polsko-Chińskich to symboliczny gest, który tak jak rodzinny dom oznacza dobro, pokój, tolerancję i zrozumienie. Świat tego dzisiaj potrzebuje, dlatego media włączają się aktywnie w te wszystkie działania.
Wzmacnianie tradycyjnych relacji między narodami, które mają już długą tradycję oraz otwarty dialog w każdej sprawie, zawsze prowadzi do pozytywnych zmian i wzajemnego sukcesu.
Jolanta Czudak