Organizowana po raz 25. wystawa Audio Video Show jest drugą co do wielkości tego typu imprezą w Europie i trzecią na świecie, na której można było zobaczyć wszystkie elementy wchodzące w skład domowych systemów audiowizualnych: zestawy audio, słuchawki, telewizory i projektory.
– Jest bardzo znacząca na arenie międzynarodowej. Rokrocznie przejeżdża na nią ok. 60 dziennikarzy z całego świata, w tym roku m.in. z Japonii, Tajwanu, Hong Kongu i USA. W branży sprzętu wysokiej jakości jest to może niszowa impreza, ale bardzo ważna – mówi Adam Mokrzycki, jej pomysłodawca i główny organizator.
W 86 salach i na 78 stoiskach otwartych na korytarzach PGE Narodowego oraz w pokojach hoteli Radisson Blu Sobieski i Golden Tulip wyroby prawie 800 marek pokazało 181 wystawców – najwięcej w historii wystawy. Równolegle z prezentacją sprzętu na Audio Video Show (27-29.10.) odbyły się liczne seminaria poświęcone tematyce audio i wideo oraz koncerty, bo od lat na wystawie mają miejsce premiery albumów płytowych, prelekcje, spotkania, odsłuchy płyt i rozmowy o muzyce. Tworzy to jej specyficzny klimat, bo – jak słusznie mówią nawet najwięksi fani wydarzenia: – Nie samym sprzętem człowiek żyje.
Zawsze pisząc sprawozdanie z targów czy wystawy mam dylemat: na czym się skupić, co pokazać?
Wszystkich wystawionych produktów nie da się obejrzeć. Ale… wśród nich uwagę zwracał najdroższy zestaw stereo jaki kiedykolwiek publicznie zaprezentowano w Polsce: kosztujący… 8 mln zł lampowy system brytyjskiej firmy Audio Note UK, a dokładnie: rzadko pokazywana konfiguracja urządzeń połączonych srebrnymi kablami Audio Note: odtwarzacza CD, przedwzmacniacza, lampowych monobloków o anodach z molibdenu, 3-silnikowego gramofonu i kolumn. Warto podkreślić, iż w transformatorach użyto srebrnego drutu. Ponad 5 mln zł kosztuje Børresen M6 zaprojektowany przez specjalistów Audio Group Denmark, którego europejska premiera miała miejsce właśnie w Warszawie. Tworzą go: flagowe kolumny (najnowszy i największy model z serii M) z firmową elektroniką Aavik, przedwzmacniaczem i referencyjnym streamerem Aavik. A „wisienką” na tym torcie był zaprezentowany po raz pierwszy w Polsce, kosztujący 800 000 zł gramofon Nagra Reference Anniversary Turntable szwajcarskiego producenta, który z okazji 70-lecie istnienia firmy wyprodukował go w limitowanej liczbie 70 sztuk. 1,6 mln zł kosztuje Wadax: „prawdopodobnie najlepszy odtwarzacz świata” składający się z serwera oraz przetwornika DAC (digital to analogue converter). W emisji dźwięku swój udział miała jubileuszowa elektronika TenorAudio: monobloki Tenor 350N 20th Anniversary Edition (1,2 mln zł), przedwzmacniacz Tenor Audio Line 1 (w edycji urodzinowej – 0,95 mln zł) i kolumny Marten Mingus Septet. Kosztujące 768 000 zł kolumny Orion to najnowszy model amerykańskiego producenta Rockport Technologies z zaawansowaną konstrukcją obudowy, składającej się z wewnętrznego odlewu aluminiowego, zewnętrznej skorupy z włókien węglowych oraz wypełnienia na bazie sprężystych polimerów. Po raz pierwszy w Polsce swoje kolumny pokazała holenderska Kharma – Exquisite Midi kosztuje blisko 450 000 zł.
Audio Video Show, co podkreśla Adam Mokrzycki, spośród rozmaitych monotematycznych wystaw/targów wyróżnia możliwość bliskiego, jeśli można tak powiedzieć, kontaktu z eksponatami. Na targach samochodowych nie przejedziemy się interesującym nas autem, a tu można było zapisać się, co też zrobiłem, na bezpłatny, 10-minutowy odsłuch najdroższych słuchawek świata: Sennheiser HE-1. Następca legendarnego systemu Orpheus z lat 90. ub. wieku, okrzykniętego najlepszym zestawem słuchawkowym świata, zbudowano – jak podaje producent, w co trudno uwierzyć – z… 6 000 części, a kosztuje 272 tys. zł!!! Wiele o nim, a także innych topowych produktach tej niemieckiej firmy można było przeczytać w dostępnym na stoisku folderku. Niestety, nie zamieszczono w nim danych technicznych, które są dość istotne. A te, niestety, przewodowe słuchawki te przenoszą ultraszeroki zakres charakterystyki częstotliwościowej, czyli od 8 Hz do 100 kHz. Moje zdecydowanie węższy, ale słuchawki przytuliły się do nich czule, skutecznie „odcinając” mnie od otoczenia.
Znacznie tańsze, bo kosztujące tylko 100 zł, ale i też audiofilskie, najbardziej wyrafinowane słuchawki świata, kosztujące kilka-kilkadziesiąt tysięcy, można było przymierzyć na specjalnej, największej w Polsce, strefie słuchawek. Ponad 50 producentów zaprezentowało swoje produkty, które można było wypróbować, także korzystając z własnych odtwarzaczy muzycznych i telefonów. A znany producent – JBL, swoją ofertę pokazał też we „własnych” salach.
Także w wolnej przestrzeni PGE Narodowy i w Hotelu Radisson Blu Sobieski zlokalizowano największą w Polsce giełdę winyli. Ponad 30. wiodących sklepów muzycznych z całej Polski wystawiło na sprzedaż kilkanaście tysięcy tytułów, podzielonych wg gatunków muzycznych, jak np. klasyczny rock, muzyka alternatywna, soul, elektronika, jazz i blues, albo lat ich wydania.
Na korytarzach wystawiały się też firmy, co było dla nich o tyle korzystne, że ich oferta rzucała się w oczy wszystkich idących do interesującego ich pokoju. Musieli przejść obok stoiska i mogli wziąć do ręki jakiś wyrób.
W 2015 r. wystawa po raz pierwszy odbyła się na PGE Narodowy i wówczas pokazano też sprzęt wideo oraz uzupełniono jej nazwę (w 2017 r. doszedł Smart Home), ale telewizory nie dominują. Zwiedzający siedzą w pokojach na fotelach lub kanapach (w jednym widziałem tylko jedną osobę) i „delektują” się dźwiękiem docierający z wystawionego sprzętu. Rzadziej obrazem, chociaż można połączyć jedno z drugim. I tak 77” telewizor OLED TX-77MZ2000E Panasonica, współpracujący z Asystentem Google i Amazon Alexa, wyposażono w system głośników matrycowych Technicsa. Dodam, że gramofony tej firmy są swoistą ikoną, znaną fanom płyt winylowych w czasów, gdy jeszcze nie było kompaktów. Najnowsza wersja SL-1200GR2 ma liczne ulepszenia w obrębie jednowirnikowego, płaskiego bezrdzeniowego silnika napędu talerza oraz systemu sterowania silnikiem oraz system ΔΣ-Drive, który m.in. skutecznie łagodzi wibracje silnika, zapewniając bezbłędnie płynną i precyzyjną rotację talerza. „Telewizor dla audiofila” reklamował Philips: OLED+908 z najnowszą matrycą META OLED, procesorem obrazu Philips P5 AI o zwiększonej mocy, trójstronnym system Next Gen Ambilight oraz zintegrowanym system audio Bowers & Wilkins.
W głośniki tej firmy oraz system Dolby Atmos wyposażono projektor laserowy ultrakrótkiego rzutu o rozdzielczości 4K UHD”, polskiej spółki thecine.ma. Po uruchomieniu wysuwa się z szuflady ekskluzywnej komody, a 120” ekran rozwija się do góry. Laserowy projektor do kina domowego 4K HDR: VPL-XW7000ES firmy Sony Professional charakteryzuje się prawdopodobnie najwyższą na rynku jasnością: 3500 lm oraz najmniejszym na świecie 0,61” panelem SXRD o natywnej rozdzielczości 4K. Z kolei Leica Cine 1 to laserowy projektor ultrakrótkiego rzutu (100” ekran można umieścić w odległości 29 cm od ściany), o natywnej rozdzielczości 4K, wyposażony w optykę Leica, zintegrowany tuner telewizyjny, funkcje smart TV i głośniki Dolby Atmos o mocy 50 W. Najnowsze laserowe projektory JVC Reference Series, dzięki HDMI 2.1 i technologii e-shift, jako pierwsze na świecie wyświetlają materiały w rozdzielczości 8K z prędkością 60 kl./s.
Nieobecny był Samsung, który swój telewizor mógł przecież powiesić na korytarzu!
Ikony PRL-u i ich potencjalni następcy
Rok temu w kącie korytarza ma PGE Narodowy dostrzegłem stoisko Unitry. Tak nazwano powołane w 1961 r. Zjednoczenie Przemysłu Elektronicznego i Teletechnicznego Unitra, do którego należeli m.in. czołowi w latach PRL-u producenci sprzętu audio-wideo: Tonsil, Fonica, Kasprzak, Diora, Radmor i Eltra.
W 2021 r. została wskrzeszona przez Michała Kicińskiego – współzałożyciela CD Projektu i firmy technologicznej Mudita. W tym roku, na stoisku pod hasłem „piękno polskiej inżynierii”, pokazała m.in. „inspirowany złotą erą lat 70-tych” zintegrowany wzmacniacz o konstrukcji dual-mono WSH-805, charakteryzujący się ponadczasowym designem ze wskaźnikami wychyłowymi oraz opatentowaną technologią automatycznych przełącznikowe, referencyjny zestaw głośnikowy, odtwarzacz CD z unikalnym interfejsie z podświetlanym wyświetlaczem E Ink oraz 2 modele gramofonów.
Jeden z największych w Europie producentów obudów do kolumn głośnikowych, m.in. dla takich firm jak Marten czy Gryphon, po ok. 20 latach zaprezentował pierwsze własne modele systemów nagłośnieniowych pod marką Diora Acoustics. – Próbujemy odkurzyć, odświeżyć nazwę Diora. Pokazać, że polski producent jest w stanie stworzyć coś naprawdę dobrego, co będzie mogło konkurować ze wszystkim dużymi markami na świecie – mówi Maciej Rojek, prezes Zarządu świdnickiej firmy. – Największa seria naszych kolosów nazywa się Perun, a mniejsza – Chors. Obie mają tu swoją premierą, a na targach Monachium chcemy zaprezentować pośrednią serię, o dźwięcznej nazwie Lada. Diora Acoustics to owoc twórczości naszego liczącego ok. 150 osób zespołu Diora Świnica i najlepszych polskich konstruktorów. W ręcznie wykonywanych kolumnach są zastosowane wyłącznie krajowe i zachodnioeuropejskie komponenty. Czekamy na odzew rynku, ocenę klientów.
Powstała w 1945 r. Diora, która produkowała nawet niezłe radioodbiorniki (lampowe, a później tranzystorowe), jest legendarną marką, podobnie jak założony również w 1945 r., a reaktywowany 10 lat temu przez Sławomira Wieszczecińskiego Tonsil, producent głośników. Pokazał m.in. Altusy 300 i 380 w formie konstrukcji aktywnej – wyposażonej we wbudowany wzmacniacz oraz Bolero 300, Maestro Classic i Tonsil Harmonia. – Mniej więcej od 2 lat w naszej ofercie są też wyroby dla osób młodszych, jak słuchawki bezprzewodowe – douszne i nauszne oraz głośniki z modułem Bluetooth. W tym roku odnotowujemy bardzo duży wzrost sprzedaży naszych produktów, bo rozpoczęliśmy współpracę z sieciami handlowymi – powiedział mi Dominik Czarnecki, menedżer Biura Handlowego Tonsilu.
Ale, jak twierdził Arystoteles, przyroda nie znosi próżni. W ostatnich latach powstało w Polsce wiele firm, które swoją ofertę zaprezentowały na Audio Video Show.
Od 8. lat pod swoją marką swoje produkty sprzedaje firma Sisound z Rurzycy, która zatrudnia 7 osób. – Jesteśmy jedną z nielicznych firm w Polsce, która wytwarza kompletne systemy audio, czyli kolumny podłogowe, wzmacniacze lampowe, przedwzmacniacze, odtwarzacze strumieniowe Rasmus, okablowanie, akcesoria i dedykowane meble, w tym m.in. stojaki na płyty LP i CD, wieszaki na płyty i stoliki audio. Promujemy wyroby polskich producentów, a jeśli coś kupujemy za granicą, to od firm japońskich, brytyjskich i szwajcarskich. Wszystko robimy pod zamówienie klienta. Mamy standardy, ale wygląd każdego sprzętu możemy indywidualnie dostosować, czyli kolor obudowy i z czego jest wykonana: forniru bądź jakiegoś rodzaju drewna – deklaruje Piotr Sosiński, kierownik sprzedaży Sisound. Zwraca uwagę na wyposażone w szerokopasmowe przetworniki dwudrożne kolumny Sisound Fortis SE, z dedykowanymi podstawami i kolcami ze stali nierdzewnej, których tuby wykonano z litego bloku aluminium, anodowane na czarno. Także przednie wykończenia z aluminium są anodowane na czarno. Cena: 169 000 zł.
Swoją premierę miały eksperymentalne monobloki Pracowni Wzmacniaczy Lampowych z pochodzącymi z radarów i latarni morskich lampami GMI-2B, których siatki nawijane są złotym drutem, z miedzianymi grubymi anodami (masa jednej lampy to 5 kg). Wykonane w topologii push-pull osiągają moc 250 W na kanał. Firma Cube Audio wystawiła m.in. najnowsze kolumny Lotus z autorskim przetwornikiem szerokopasmowym, elinsAudio manufacture – referencyjny, dzielony wzmacniacz stereo Mille (2 x 1000 W), start-up Epo Sound – kolumny podstawkowe (200 W) i podłogowe (600 W), hORNS – tubowe systemy głośnikowe, J. Sikora –najnowszy, najwyższy model limitowanego gramofonu Reference, który amerykańskie czasopismo Stereophite uznało za jeden z 5. najlepszych gramofonów na świecie i przyznało mu nagrodę „Produkt Roku 2022”. Obecni byli krajowi producenci wzmacniaczy lampowych, kolumn głośnikowych, gramofonów (Pre-audio –tangencjalny, Tentogra – nagradzane gramofony przystosowane (opcja) do zasilania bateryjnego oraz odtwarzania płyt szelakowych, 78 obr./min. czy WK Audio – niewielka manufaktura nastawiona na niskoseryjną, ręczną produkcję nagradzanych elementów systemu audio, jak np. flagowy kabel głośnikowy TheRed kosztujący 12 000 euro! A także liczni producenci rozmaitych „wsadów”, używanych w finalnym wyrobie oraz dystrybutorzy krajowego i zagranicznego sprzętu.
Tradycyjnie poruszanie się po Wystawie ułatwiał Przewodnik, z lokalizacją stoisk oraz prezentacją wystawców: czym się zajmują i co pokazują. Otwierał go opis produktów, których nie można było przegapić! Oczywiście na niektórych stoiskach były minikatalogi i prospekty reklamujące eksponaty.
Napisałem, że telewizory w przestrzeni Audio Video Show nie dominowały. W mieszkaniu, powieszony na ścianie, nie zajmuje miejsca. A gdzie postawić kolumny Børresen (1938 x 428 x 746 mm), Jubilee – nowy flagowiec firmy Klipsch (1752 x 1270 x 762 mm, 258 tys. zł), DALI Epikore 11 (1602 x 422 x 554 mm) czy Kharma (1013 x 390 x 647 mm)? A czy do wystroju naszego salonu będzie pasować wzmacniacz z wystającymi z obudowy lampami? Kupić – nie kupić?
Odpowiedź na te pytania pozostawiam prawie 14 tys. zwiedzającym. Na pewno niektóre z prezentowanych produktów będą w Black Friday (24.11.), dniu największych wyprzedaży w roku. A później Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia, więc…
Tekst i zdjęcia: Jerzy Bojanowicz