W poprzednim felietonie opisałem, jak wynalazek Nikola Tesli – stosowanie prądu zmiennego – wypierał (nie bez trudności!) z dystrybucji energii elektryczne wcześniejsze (niedoskonałe) systemy Edisona, uparcie stosującego prąd stały. Ale prąd zmienny, jakiego używał Tesla, był jednofazowy. Podobnie jak prąd stały (który wypierał) wymagał linii przesyłowej o dwóch przewodach.
Obecnie na całym świecie używa się prądu trójfazowego. Ma on liczne zalety, więc używa się go powszechnie – szczególnie do przesyłania energii elektrycznej na duże odległości. Mało kto jednak pamięta, że twórcą koncepcji trójfazowych prądnic, transformatorów, linii przesyłowych, a nawet powszechnie obecnie stosowanych silników trójfazowych był Michał Doliwo-Dobrowolski.
Opisując jego sylwetkę i dokonania będę stanowczo twierdził, że był on Polakiem. Jednak w wielu opracowaniach dotyczących historii elektrotechniki jest on opisywany jako Niemiec, bo w Niemczech dokonał swoich wiekopomnych odkryć i przedstawiał je na forum publicznym jako reprezentant niemieckich instytucji. Co więcej, miał on początkowo silne związki z Rosją, bo jego matka, Olga Michajłowna, była Rosjanką. Przyszły wynalazca urodził się (1862) w Gatczynie koło Sankt Petersburga, więc językiem, który słyszał od dzieciństwa, był język rosyjski. Jednak jego ojciec, Józef, był ponad wszelką wątpliwość polskim szlachcicem (herbu Doliwa).
Ryszard Tadeusiewicz, prof. AGH
Czytaj więcej: https://www.sigma-not.pl/zeszyt-7408-przeglad-techniczny-2024-2.html