„Nie idź wietrze jeszcze spać
Nie przestawaj jeszcze wiać
Choć żagle posiwiały
Świat wokół taki mały
A mnie ciągle chce się gnać”
Autor tych słów, inżynier Mirek „Koval” Kowalewski, dyplom obronił na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej w 1984 r. Dziś znany jest jako żeglarz, autor i wykonawca piosenek Wiatru, Wody i Przygody (nie mylić z szantami, które są pieśniami pracy na starych pokładach!).
Zacznijmy jednak od początku. Zdolności artystyczne Mirek zdradzał od dziecka. I chociaż jego mama sugerował aby wybrał liceum plastyczne, to zaingerował ojciec Bogusław. Doktor inżynier, nauczyciel akademicki Politechniki Warszawskiej który stwierdził: „rysować, malować i śpiewać to ty możesz dla przyjemności, ale żeby ją móc realizować, to najpierw zdobądź fach !” No i nasz bohater ukończył Technikum Energetyczne, a potem – realia i proza życia sprawiły że musiał utrzymać siebie i rodzinę – studia wieczorowe na PW.
Pierwszą pracę podjął w Zakładzie Energetycznym Warszawa-Teren (ZEW-T w Pruszkowie) w laboratorium wysokich napięć, specjalizacja – lokalizacja uszkodzeń kabli energetycznych. Tutaj od razu ciekawostka, bo jako człowiekowi ze słuchem artystycznym, bardzo się ta zdolność przydała, gdyż pomagała wykrywać i lokalizować awarie i uszkodzenia. Ciekawostką jest też w życiorysie naszego uzdolnionego artystycznie inżyniera okres pracy w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie jako nauczyciela zawodu na Wydziale Grafiki.
Z uwagi na inne okoliczności ( mieszkanie !) nasz bohater przeniósł się do Zakładów Mechanicznych Ursus, gdzie podjął pracę w laboratorium wysokich napięć i pomiarów. Tu, jako żeglarz z patentem zdobytym w 1971 r trafił do żeglarskiego klubu „Passat” przy ZM Ursus i wkrótce został opiekunem flagowego jachtu Klubu „Samantha”. Kto miał już okazję poznać twórczość Kovala, wie że to tytuł jednej z jego pierwszych kompozycji.
Łopot żagli, szum wiatru i fal sprzyjają temu, aby podjąć z nimi śpiewający dialog. Wszystko zaczęło się w 1985 r., kiedy zakochany w wodzie Mirek postanowił ziścić muzyczne marzenia. Wraz z przyjacielem wodniakiem, założył duet. W tamtych czasach – jak może pamiętają niektórzy matuzalemowie – na topie list przebojów królował duet: „Simon & Garfunkel”. Koval z przyjacielem sparafrazowali tę nazwę i tak powstał zespół „Zejman & Garkumpel”. Gitarowe brzmienie i autorskie teksty rodem z „morskich opowieści” ujęły słuchaczy. Zespół się rozkręcał, zaczął pokazywać się na imprezach żeglarskich i wśród fanów gatunku wykonując autorskie kompozycje Kovala.
W 1990 r. pojawiają się pierwsze wydawnictwa Zejmana. W ciągu 39 lat aktywności zespół nagrał 16 płyt (w tym kilkanaście żeglarskich hitów), dał ponad 2 tys. koncertów. Takie piosenki, jak „Samantha”, „Szanta dziewicy” czy „Anioły Żywioły”, są odtwarzane przez innych artystów. Warto też dodać, że „Zejman & Garkumpel” tworzy nie tylko muzykę dla dorosłych. Wychodząc z pedagogicznego założenia, że muzyka uczy i wychowuje, zespół nagrywa serię płyt z autorskimi piosenkami dla dzieci. Od wielu lat rokrocznie przygotowuje przedstawienia estradowe dedykowane najmłodszym amatorom wody i piosenki żeglarskiej. I tak przez lata powstały autorskie spektakle dla dzieci z wiatrem, wodą i przygodą w tle. Autorem tekstów jest Mirek „Koval” Kowalewski, a oprawę muzyczną stworzył Zbyszek Murawski. Razem odpowiadają za choreografię i reżyserię. W 2007 r. na kinowych ekranach pojawił się pełnometrażowy animowany film dla dzieci, pt. „Wielka wędrówka” z muzyką skomponowaną i wykonaną przez Zejmana.
No i pasja żeglarska … Mimo iż Koval jest dumny z opłynięcia przylądka Horn „Zawiszą Czarnym”, opływania Brytyjskich Wysp Dziewiczych, Karaibskich Wysp Zawietrznych, Morza Andamańskiego, Morza Śródziemnego i Bałtyku, najchętniej żegluje po ukochanych jeziorach mazurskich, gdzie można go spotkać w sezonie, gdy gra i śpiewa żeglarzom oraz na festiwalach marynistycznych w Mikołajkach i Sztynorcie, o sprawach im jakże bliskich.
Janusz M. Kowalski