Miesięcznik Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT

30. edycja plebiscytu Złoty Inżynier
Baner poziomy

Filozofia pojęć technicznych (196): Autonomiczność

W związku z nasileniem dyskusji o przyszłości sztucznej inteligencji (AI) warto zauważyć różnicę między autonomią a autonomicznością. Autonomia jest pojęciem wywodzącym się z polityki i oznacza możliwość stanowienia norm samemu sobie. Obszar pod zarządem własnej konstytucji jest autonomiczny. Mówi się także o autonomii gospodarczej, a nawet moralnej, dotyczącej pojedynczych osób, która zresztą nie jest możliwa, gdyż wszyscy podlegamy normom społecznym i prawnym, niezależnie od naszych przekonań. Bohater powieści Alberta Camusa Obcy jest osobnikiem autonomicznym -– sytuując się poza społeczeństwem dokonuje zbrodni, lecz nie próbuje uniknąć najsurowszej kary. Otoczenie nakłania go do tłumaczeń, które mogłyby złagodzić wyrok, ale wówczas zabójca poddawałby się regułom zewnętrznym, tym samym tracąc autonomię, czy po prostu -wolność wyboru. Autonomia jest niestopniowalna – albo coś jest autonomiczne, albo nie.

Inaczej jest z autonomicznością techniczną, właściwą systemom AI. Dokonano już wielu prób skonstruowania skal autonomiczności, zależnych od stopnia i sposobu ingerencji człowieka. Jedną z popularniejszych jest skala T. Sheridana, złożona z aż dziesięciu poziomów interakcji człowieka z systemem automatycznym. Osobna skala dotyczy autonomicznych pojazdów. Najwyższy poziom oznacza całkowite zerwanie z możliwością ingerencji ludzkiej. Jeżeli system wyposażony jest w funkcję samodzielnego uczenia się (uczenie maszynowe), to ten ostatni poziom uważa się za najbardziej niebezpieczny z oczywistych względów, gdyż system może osiągnąć coś w rodzaju autonomii moralnej podobnie jak bohater Obcego. Rzadziej zwraca się uwagę na niebezpieczeństwa poziomów pośrednich, na których system może być zmanipulowany przez osoby nieuprawnione, po prostu przez cyberprzestępców. Problemem jest też określenie karnej odpowiedzialności zależnej od poziomu skali ingerencji, co wymaga skomplikowanych regulacji prawnych.

Temperatura dyskusji nt. sztucznej inteligencji i autonomiczności jest podyktowana tym, że system AI mimo podobnej (a nawet być może lepszej) funkcjonalności niż żywy organizm, różni się od organizmu fundamentalnie. Żywy organizm jest zbudowany ewolucyjnie na zasadzie „drzewa systemowego” jak to określa wybitny fizyk austriacko-amerykański Fritjof Capra (Punkt zwrotny). Całość składa się z podsystemów wzajemnie od siebie zależnych, a najniższa „warstwa” – komórkowa zależy organicznie od środowiska. Dzięki temu organizm ma zdolność samoorganizacji. To spostrzeżenie stanowi podstawę do teorii Gai -– że cała ziemia jest jednym organizmem utrzymującym homeostazę i daje początek całej ekofilozofii oraz idei „Zielonego  Ładu”. System AI, zaprojektowany przez człowieka, wg. zasady a priori, zakładającej efekt końcowy, pozbawiony jest tych właściwości. Wobec tego świat złożony z systemów AI nie jest w stanie „wypracować” homeostazy i można się po nim spodziewać wszystkiego. I to na każdym poziomie skali ingerencji ludzkiej.

Zygmunt Jazukiewicz

Autonomiczność