Było niedawno o Chardonnay i Pinot Gris – więc teraz pora napisać coś o winach czerwonych. Najpopularniejszym i niewątpliwie najbardziej rozpowszechnionym z nich jest Cabernet Sauvignon, więc najlepiej zacząć właśnie od niego.
Jak każdy szczep, również i Cabernet Sauvignon może dawać wina bardzo różne, w zależności od terroir, winifikacji i sposobu starzenia. Do tego wiele zależy od domieszek innych szczepów – bo przecież nie wszystkie wina z Cabernet Sauvignon są jednoszczepowe. Udanym mieszankom tego szczepu z Merlotem i Cabernet Franc zawdzięcza swoją sławę Bordeaux, ale przecież równie wielką sławą jak wina bordoskie cieszą się czyste, jednoszczepowe Cabernety z kalifornijskiej Doliny Napa – więc nie da się jednoznzcznie odpowiedzieć na pytanie: mieszać Cabernet Sauvignon czy nie mieszać?
Oczywiście, czysty Cabernet Sauvignon smakuje inaczej niż ten z domieszkami (bo często one decydują o stylu wina), ale warto zaznaczyć, że pojawienie się na etykiecie wyłącznie nazwy tego szczepu wcale nie musi oznaczać, że jest to czysty Cabernet. Najczęściej oznacza to tylko tyle, że w danym winie ten właśnie szczep dominuje i że musi go być co najmniej 85% (Europa) lub 75% (USA). Domieszki bywają zresztą często tajemnicą winiarza.
W winach z Cabernet Sauvignon występują smaki i aromaty owocowe, roślinne, ziemiste i drewniane. Wśród pierwszych z nich dominują: czarna porzeczka, jeżyny, maliny, wiśnie i (czasami) oliwki oraz koper włoski, wśród drugich – eukaliptus, tymianek, mięta, rozmaryn, ewentualnie fiołki, wśród trzecich – humus, grzyby i tabaka, a wśród ostatnich – gałka muszkatołowa, kawa w ziarnach, czekolada, wanilia, karmel, cynamon i popiół.
Łącząc Cabernet Sauvignon z potrawami, trzeba uważać, bo to wino może zdominować większość delikatnych dań, co wynika z obecności w nim wyrazistych garbników. Te garbniki (taniny) potrzebują w potrawie tłuszczu, który by je zrównoważył. Cabernet pasuje więc najlepiej do dań wyrazistych, które komponowałyby się dobrze z nutami dębowymi – steków, kotletów, mięs z grilla, a także intensywniejszych dań mięsnych z treściwymi sosami (grzybowym czy paprykowym, z dużą ilością pieprzu).
Zupełnie odwrotnie sprawa wygląda przy łączeniu win Cabernet Sauvignon z serami. Tu najlepiej się sprawdzą sery delikatne, o niezbyt intensywnym smaku, które nie będą konkurowały z winem, a jedynie dopełniały jego smak (camembert, brie, mozarella). Zdecydowanie odradzam natomiast picie Caberneta do intensywnych serów pleśniowych (np. roqueforta).
Kiedy będziemy mieli przed sobą butelkę Cabernet Sauvignon, trzeba pamiętać jeszcze o jednym: że to wino zauważalnie rozwija się w kieliszku, a zawarte w nim taniny łagodnieją. Nie spieszmy się więc z piciem po rozlaniu go do kieliszków – niech chwilę zaczeka na nas, rozwinie wszystkie swoje aromaty i złagodzi zbyt ostre niuanse. I jeszcze coś – nie przygotowujmy do Caberneta wyrafinowanych dań, które mogłyby go przyćmić; to wino najbardziej lubi proste, ale aromatyczne potrawy: gulasz wołowy, duszone mięsa, grillowaną jagnięcinę.
Niezależnie od coraz powszechniejszej mody na łączenie ryb z czerwonymi winami, nie sięgajcie po Caberneta do karpia czy dorsza, natomiast łączenie tego wina z tuńczykiem czy miecznikiem można już rozważyć. Nie próbujcie też pić win z tego szczepu do ostrych, wybitnie pikantnych dań, potraw bardzo chudych ani (!?) czekolady. Na zdrowie!
winny maniak