Miesięcznik Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych NOT

Zagłosuj w 31. edycji plebiscytu Złoty Inżynier !!!

Baner poziomy

Ogrzewnictwo w wielkiej przemianie

Z Januszem Starościkiem, Prezesem Zarządu Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych rozmawia Zygmunt Jazukiewicz.

Z danych III kwartału 2024 r., które Państwo publikujecie wynika, że na rynku znacznie wzrosła sprzedaż gazowych kotłów mieszkaniowych, zwłaszcza kondensacyjnych, spadła natomiast – kotłów olejowych (odwrotnie niż w r. 2023). Od 2022 r. spada stale sprzedaż pomp ciepła i wodnych kolektorów słonecznych.

Zmiana trendów sprzedaży ma wiele przyczyn. Są one różne w zależności od technologii, ale mają także wspólny mianownik. Jeżeli chodzi o kotły olejowe, to ten rynek w Polsce można zaliczyć do niszowego, ponieważ ogrzewanie tego typu nie było u nas popularne, natomiast wojna medialna trwająca od 2022 r., która była skierowana najpierw przeciwko kotłom gazowym, później przeciwko pompom ciepła, aby finalnie dzięki wzrostom cen paliw stałych dotknąć także kotły na pelet, ominęła kotły olejowe. Dlatego wzrosty w 2023 r. można traktować jako incydent spowodowany wywołanym w 2022 r. zamieszaniem na rynku i poszukiwaniem przez inwestorów alternatywnych rozwiązań.

W wypadku kotłów gazowych, sprawa wygląda inaczej. Od dłuższego czasu na poziomie UE obserwujemy bardzo intensywną akcję PR mająca na celu zniechęcić potencjalnych użytkowników kotłów gazowych do ich instalacji, czy użytkowania. Pierwszym na szeroką skalę pretekstem do ataku na kotły gazowe były podwyżki cen gazu ziemnego na giełdach światowych jesienią 2021 r., później straszak, że zabraknie gazu. Ponieważ dywersyfikacja kierunków dostaw oraz dziesięciokrotny spadek cen gazu ziemnego na rynkach światowych zbiło koronne argumenty, więc sięgnięto do nieśmiertelnego argumentu dekarbonizacji. Do tego co jakiś czas pojawiają się straszaki w postaci haseł o tzw. „pułapce gazowej” i drastycznych podwyżkach kosztów ogrzewania gazem z powodu ETS2 pomimo, że nieznane są na razie żadne założenia, jak ten ETS2 będzie liczony. W każdym razie takie działania spowodowały dezorientację wśród klientów, co doprowadziło pod koniec 2022 r. do kilkudziesięcioprocentowych spadków sprzedaży kotłów gazowych. Ponieważ rzeczywistość okazała się inna niż propaganda, coraz więcej użytkowników po chłodnych kalkulacjach wraca do zakupu kotłów gazowych, szczególnie w wypadku rynku wymian. Pisząc o znacznych kilkudziesięcioprocentowych wzrostach w sprzedaży kotów gazowych w 2024 r., należy jednak zwrócić uwagę, że procentowa baza porównawcza odnosi się do 2023 r., kiedy sprzedaż była najniższa od kilku lat. W wypadku pomp ciepła, można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że padły ofiarą własnego sukcesu z 2022 r., a raczej ponadskalowej promocji przez decydentów i aktywistów na poziomie UE, co przeniosło się także na polski grunt. Przekonywanie w mediach że pompę ciepła można montować wszędzie, co da od razu niskie rachunki za ogrzewanie, w połączeniu z wysokimi dotacjami spowodowało, ze sprzedażą pomp ciepła zajęły się firmy, które nie mają kompetencji w tym zakresie, lub wręcz są zorientowane wyłącznie na szybki zysk Należy także dodać, że duże spadki sprzedaży odnoszą się do 2023 r., kiedy sprzedaż pomp ciepła była na wysokim poziomie. Kolektory słoneczne jako pierwsza technologia OZE były przedmiotem wspierania sprzedaży przez dotacje finansowe i w świadomości klientów pozostało do dzisiaj, że zakup kolektorów opłaca się tylko z dotacją. W rzeczywistości już dawno tak to nie funkcjonuje.

Czytaj więcej: https://www.sigma-not.pl/publikacja-151965-ogrzewnictwo-w-wielkiej-przemianie-przeglad-techniczny-2024-12.html

Janusz Starościk