Podczas odbywających się na początku roku targów Consumer Electronics Show, odbywających się co roku w Las Vegas zaprezentowano wiele nowości z dziedziny elektroniki i nowych technologii. O niektórych z nich pisaliśmy w poprzednim numerze PT. Tym razem kolejne nowości, również z naszego kraju.
Tłumacz z Krakowa
Krakowska firma Vasco Elektronics na CES wystawiła swego elektronicznego tłumacza, który wzbudził spore zainteresowanie. Translator mowy potrafi wiele, ma dostęp do nielimitowanego, bezpłatnego internetu w 240 krajach. Jego funkcje to:
- tłumaczenie mowy w ponad 70 językach
- bezpłatny i nielimitowany internet na zawsze
- dokładność tłumaczeń 96%
- tłumacz foto
- tłumacz rozmów telefonicznych
- tłumacz konferencji i spotkań
Przekłady mogą być wykonywane na bieżąco z dowolnego języka na dowolny. Przykład: mówisz do urządzenia po polsku, ono za chwilę przekazuje tekst po szwedzku. Jeśli jednak Szwed wolałby porozmawiać po francusku, a Ty wysłuchać po angielsku- to też jest to możliwe.
Ciekawe, czy kiedyś tego typu urządzenie zastąpi tłumacza…
Polski elektryk z Kutna
Triggo wzbudził duże zainteresowanie na tegorocznym CES w Las Vegas Pojazd elektryczny pojawił się wśród innych motoryzacyjnych premier. Triggo to dwuosobowy, czterokołowy pojazd elektryczny. Waży zaledwie 450 kg i może rozwinąć prędkość od 25 do 90 km/h w zależności od trybu jazdy (drogowy i manewrowy). Przeznaczony do poruszania się w mieście. Dzięki zastosowaniu przedniej osi o zmiennym rozstawie kół, mikrosamochód łączy cechy motocykla i samochodu, zapewniając ułatwione poruszanie się po zatłoczonych ulicach aglomeracji miejskich oraz bezpieczeństwo przy wyższych prędkościach. W trybie drogowym szerokość przedniej osi wynosi 148 cm, a prędkość maksymalna to 90 km/h. W ustawieniu manewrowym przednie zawieszenie zwęża się do 86 cm, czym pojazd przypomina motocykl. Wówczas prędkość jest ograniczona do 25 km/h. Triggo jest też niezwykle zwrotny – promień skrętu to tylko 3,5 m. Zdjęcie: AMZ Kutno
Samochód, który zmienia kolor
Na targach CES 2022 firma BMW pokazała zmieniający kolor model iX. Samochód zrobił na wszystkich piorunujące wrażenie: BMW iX Flow wykorzystuje technikę malowania elektroforetycznego, która pozwala na zmianę koloru karoserii. Płynna zmiana koloru jest możliwa dzięki specjalnie opracowanemu oklejeniu nadwozia, dokładnie dopasowanemu do konturów napędzanego wyłącznie elektrycznie iX Flow. Wykorzystując impulsy elektryczne technologia elektroforetyczna przenosi na powierzchnię różne pigmenty barwne, dzięki którym karoseria nabiera pożądanego zabarwienia.
W ocenie ekspertów BMW technologia pozwala na nieskończone kombinowanie ze zmianą barwy nadwozia. Głównym powodem zastosowania takiej technologii w samochodzie elektrycznym jest chęć zaoszczędzenia energii i zwiększenia zasięgu samochodu – jasne kolory odbijają dużo światła słonecznego, zmniejszają nagrzewanie się wnętrza, a tym samym oszczędzają energię na chłodzenie. Z kolei zimą ciemnoszary lakier lepiej wyłapuje każdy promień słońca i wolniej oddaje ciepło, dzięki czemu potrzebujemy mniej prądu na ogrzanie kabiny .Oczywiście są też względy estetyczne – możliwość zmiany koloru daje poczucie, że codziennie możemy jeździmy innym samochodem. W przyszłości będzie do wyboru więcej niż dwa kolory. BMW iX Flow z technologią E Ink to pierwszy na świecie samochód, którego kolor lakieru można zmienić za naciśnięciem przycisku. Technologia zwiększa też zasięg auta. Rozwiązanie zastosowane przez BMW opiera się na technologii stosowanej w eReaderach, czyli czytnikach e-booków. Nadwozie elektrycznego iX Flow pokrywają miliony mikrokapsułek o średnicy odpowiadającej grubości ludzkiego włosa. Każda zwiera ujemnie naładowane białe pigmenty i dodatnio naładowane czarne pigmenty. Teraz wystarczy nacisnąć przycisk w kabinie. W zależności od wybranego ustawienia impuls elektryczny powoduje gromadzenie się białego lub czarnego pigmentu na powierzchni mikrokapsułki nadając karoserii pożądany odcień. Możliwość zmiany koloru nadwozia – zdaniem BMW- ma też inne zalety. Pierwsza to możliwość dostosowania koloru auta do stroju czy samopoczucia. Drugi aspekt to informacja: odpowiedni kolor nadwozia zawiadomi o poziomie naładowania akumulatora, przełączenie na jaskrawą barwę pomoże odnaleźć samochód na parkingu. Samo rozwiązanie nie jest energochłonne. W przeciwieństwie do wyświetlaczy lub projektorów, technologia elektroforetyczna nie wymaga zasilania, aby utrzymać wybrany stan koloru na stałym poziomie. Prąd płynie tylko podczas krótkiej fazy zmiany barwy nadwozia. Zdjęcie: BMW
Elon Musk i jego Las Vegas Loop
Jego imperium wykopało pod halami targowymi tunele wykończone betonowymi obręczami. podziemnego tunelu Vegas Loop. Do gotowego odcinka o długości 1,3 km dołączy pętla tunelowa pod miastem. Pasażerów przewożą autonomiczne modele Tesli. W przyszłości ma powstać trasa prowadząca do lotniska.
Tunel Loop ma 4,25 m szerokości i jest wydrążony 12,2 m poniżej poziomu. W przypadku Loop dystans pomiędzy kolejnymi przystankami ma być niewielki, tak aby Loop mógł z powodzeniem zastąpić naziemną komunikację publiczną; jednocześnie takie rozwiązanie nie będzie wymagało przesyłania kapsuł w próżni i Elon Musk będzie mógł zastosować prostsze rozwiązania technologiczne: w przypadku samochodów, będą poruszać się autonomicznie na specjalnych łyżwach z prędkością powyżej 200 km/h. Vegas Loop to prototyp nowej formy transportu – połączenie taksówki i metra. Elektryczne samochody poruszają się w po mieście wąskimi podziemnymi tunelami bez skrzyżowań, wożąc pasażerów między poszczególnymi stacjami: planowanych jest ponad 46 kilometrów tras i 51 stacji. Zdjęcie: Musk Corp
Ciekawostki?
Niestety, to że coraz więcej robią za nas maszyny powoduje, że ludzie coraz częściej nie wiedzą, co mają zrobić ze sobą. No i wymyślają różności o znikomej możliwości zastosowania w praktyce za niewinne ofiary biorąc często zwierzęta. A to poidełko dla kotów z aplikacją, która pokaże nam, czy kot się napił; a to kuwetę elektroniczną alarmującą właściciela o masie kociego kału; a to obrożę wyświetlającą w aplikacji, czy pies siedzi, czy się drapie; a to elektroniczny patyk, który wkłada się psu do pyska, żeby go uspokoić.
Na targach CES spotkać można było wiele dziwacznych urządzeń, często bardzo kosztownych urządzeń.
Erwin Halentz/Józef Trzionka