Andrzej S. Nowak, Prezes Rady Polskich Inżynierów w Ameryce Północnej; Professor and Chair of the Department of Civil Engineering, Auburn University. Złoty Inżynier Przeglądu Technicznego:
Inżynierowie i naukowcy z Polski lub pochodzenia polskiego pracują na amerykańskich uczelniach, w przemyśle czy też w agencjach rządowych. Ich wiedza, doświadczenie i energia stanowią wielki potencjał, który może i powinien być wykorzystany dla obopólnego dobra zaprzyjaźnionych teraz krajów po obu stronach Atlantyku.
Skuteczne działanie wymaga wzajemnego poznania się żeby uniknąć nieporozumień. W szczególności trzeba zdać sobie sprawę z realnych możliwości jak również realistycznych oczekiwań, czyli odpowiedzieć na dwa pytania: co stanowi potencjał reprezentowany przez polonijnych inżynierów i naukowców? Chodzi tu zarówno o potencjał intelektualny jak też znajomość nowoczesnych -innowacyjnych procedur i technologii. Co więcej, ważna jest również pozycja naszych rodaków w amerykańskim środowisku technicznym i naukowym. Oraz jakie są potrzeby ze strony krajowej dotyczące gospodarki i nauki? Jakie są strategiczne potrzeby w rozwoju technologii, jakie trendy intensywnie rozwijać, jakie są przeszkody, jak wykorzystać krajowy potencjał techniczny i naukowy spisując wypróbowane wzory zagraniczne, zwłaszcza przodujących gospodarek w krajach takich jak USA.
Jednym z głównych celów organizacji Światowych Zjazdów Inżynierów Polskich jest ułatwienie wzajemnego poznania się i przełamanie barier, które utrudniają optymalne wykorzystanie potencjału polonijnych inżynierów i naukowców. Innymi słowy sformułowanie realnych możliwości oraz realnych oczekiwań. Obecny zjazd jest już piątym z kolei, a każdy z nich przybliża środowiska naukowo-techniczne w USA i Kanadzie do instytucji krajowych, uczelni technicznych, stowarzyszeń inżynierskich, przemysłu czy też agencji rządowych zajmujących się sprawami związanymi z technologia i gospodarka.
Ważną rolę w procesach przełamywania wyżej wymienionych barier odgrywa Rada Polskich Inżynierów w Ameryce Północnej. Rada nie ma członków indywidualnych ale zrzesza polonijne organizacje techniczne działające w USA i Kanadzie, w tym Stowarzyszenie Polskich Inżynierów i Techników „Polonia Technica” w Nowym Jorku, Stowarzyszenie Polsko-Amerykańskich Inżynierów (Chicago), Klub Polsko-Amerykańskich Inżynierów (Silicon Valley, Kalifornia), Stowarzyszenie Inżynierów Polskich w Kanadzie (Toronto), US-Polish Trade Council w Kalifornii oraz Wirtualne Stowarzyszenie Polskich Inżynierów w Ameryce Północnej, które skupia polskich inżynierów i naukowców rozsianych po całym kontynencie. Głównym zdaniem Rady jest działanie w kierunku podnoszenia rangi polskich inżynierów i naukowców na kontynencie północnoamerykańskim, ułatwianie współpracy i kontaktów ze środowiskiem naukowo-technicznym w Polsce jak również z organizacjami polonijnymi o profilu technicznym w Europie i innych krajach oraz ułatwianie polskim inżynierom i naukowcom rozwijanie kariery zawodowej w USA i Kanadzie.
Rada jest współorganizatorem wszystkich pięciu Światowych Zjazdów Inżynierów Polskich (SZIP).
Na uczelniach w USA i w Polsce trwają dyskusje na temat: czego możemy i czego powinniśmy oczekiwać od absolwenta politechniki. Jak ustalać program nauczania na wydziałach technicznych? Czy szkolić specjalistów w ramach wąskiej specjalizacji, tak żeby świeżo upieczony inżynier był przygotowany do pracy, nie wymagając żadnych wstępnych przeszkoleń? Czy też zapewnić solidne przygotowanie bardziej ogólne zakładając, ze absolwent będzie dokształcony już w miejscu pracy? Który model wybrać – zdania są podzielone. Niektóre firmy wolą ten pierwszy model, jednak obserwując losy inżynierów, wielu z nich nie pracuje w swojej specjalności, ale często w całkiem innej dziedzinie. Biorąc pod uwagę trudności z przewidywaniem zapotrzebowania na konkretne specjalności w przyszłości, a także szybkie zmiany w technologii, wydaje się, że tradycyjne nauczanie zawodu zostanie zastąpione przez bardziej ogólne przygotowanie do wykonywania zawodu inżyniera.
To jaki będzie inżynier przyszłości zależeć też będzie od społecznych potrzeb. Inżynier będzie rozwiązywał problemy przyszłych pokoleń, a one zmieniają się w bardzo szybkim tempie. Dziś główne problemy to zapewnienie żywności, wody, dostaw energii, usuwanie śmieci, zapewnienie transportu. Ale trudno przewidzieć co będzie dalej. W miarę zwiększania się postępu technicznego, społeczeństwo oczekuje poprawy jakości życia. Ale też wiemy, że inżynier będzie musiał, w większym stopniu niż obecnie, uwzględniać uwarunkowana natury socjalnej, ochronę środowiska, a w szczególności zmiany klimatyczne.
Podsumowując, w procesie ustalania, jaki ma być inżynier przyszłości, warto wykorzystać doświadczenia z innych krajów, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. Naukowcy i inżynierowie polonijni mogą być pomocni w transferze tych doświadczeń nie tylko ogólnych, ale również swoich własnych.
Tegoroczny V ŚZIP odbywa się pod hasłem Inżynierowie dla zdrowej planety. Rola inżynierów we współczesnym świecie jest wyjątkowa. Nie ma praktycznie żadnej dziedziny, w której nie byłby wykorzystywane osiągnięcia techniki. Dotyczy to również zagadnień związanych ze zdrowiem, ochroną klimatu, energetyką czy zrównoważonym budownictwem. Doświadczenia polskich i polonijnych inżynierów, związane z tymi zagadnieniami, z pewnością mogą być przydatne dla polskiego środowiska naukowego i inżynierskiego.