Inżynierowie na całym świecie mierzą się z coraz większymi i bardziej ambitnymi projektami inwestycyjnymi. Ich sukces zależy w dużym stopniu od wprowadzania innowacji w zakresie technologii, materiałów, ale także zarządzania projektami. Od inżynierów oczekuje się kreatywnego podejścia, zdolności do znajdowania nowych rozwiązań, zgłaszania pomysłów dotyczących technologii produktów lub wykorzystania rozwiązań cyfrowych oraz przedstawiania propozycji innowacji. Obecnie inżynier powinien być nie tylko specjalistą w swojej dziedzinie, ale po części także prawnikiem, trochę ekonomistą, a trochę socjologiem.
Każdego roku wielu młodych ludzi decyduje się na podjęcie wyzwania i związanie swojej przyszłości z jedną z tak wymagających, lecz bardzo potrzebnych naszej gospodarce i obywatelom dziedzin technicznych. Szczególnie cieszą mnie wchodzący na rynek pracy absolwenci wyższych uczelni morskich i szkół żeglugi śródlądowej. Niejednokrotnie kontynuują oni piękne tradycje rodzinne. Powinny ich w tym wspomagać zwłaszcza organizacje samorządu zawodowego, których głos jest zawsze cenną pomocą i inspiracją przy tworzeniu lepszego prawa, które pozwala na sprawniejsze funkcjonowanie państwa i poprawę jakości życia obywateli.
Współcześni inżynierowie są godnymi spadkobiercami i kontynuatorami polskiej myśli technicznej, tej klasy specjalistów co Ernest Malinowski – budowniczy kolei w Andach, Gabriel Narutowicz – jeden z prekursorów wykorzystania energii wodnej do produkcji energii elektrycznej, generał Ignacy Prądzyński – inicjator budowy Kanału Augustowskiego czy inż. Tadeusz Wenda – główny projektant i kierownik budowy portu Gdynia.
Temat przewodni tegorocznego Zjazdu – „Inżynierowie dla zdrowej planety” nawiązuje do dwóch najważniejszych problemów współczesności: pandemii i zmian klimatycznych. Pandemia i towarzyszące jej obostrzenia nie ominęły sektora budownictwa inżynieryjnego, mimo tego zaplanowane inwestycje były i są realizowana planowo, a ewentualne opóźnienia wynikają z innych przyczyn. To wielki sukces branży, który udało się wypracować dzięki współpracy wszystkich interesariuszy w ciągu ostatnich trudnych dwóch lat.
Zmiany klimatyczne wywołane przez emisje gazów cieplarnianych są faktem. Znacząca część emisji w UE pochodzi z sektora budowlanego. Sektor ma więc do odegrania ważną rolę w obniżaniu śladu węglowego przez stosowanie niskoemisyjnych materiałów, pozwalających jednocześnie zwiększyć efektywność energetyczną. Branża musi również stosować materiały z recyklingu, aby budować, zużywając mniej nieodnawialnych zasobów naturalnych. Technika i jej twórcy mogą w sposób aktywny i efektywny włączyć się w utrzymanie dobrego stanu naszej planety, pozwalającego na koegzystencję człowieka i przyrody.
Niskoemisyjne materiały to kluczowy element zrównoważonego budownictwa. Ich wykorzystanie na szeroką skalę wymaga współpracy wielu podmiotów – producentów materiałów, architektów, inżynierów, deweloperów i wykonawców.
Przy tworzeniu infrastruktury wykorzystuje się miliony ton cementu i metrów sześciennych betonu oraz innych materiałów. Obniżenie ich śladu węglowego ma konkretne przełożenie na niższą emisyjność każdego metra kwadratowego budynku czy obiektu. To samo dotyczy chociażby wykorzystywania destruktu asfaltowego jako kruszywa do budowy dróg i generalnie kruszyw tworzonych z rozbiórek. Dzięki ich zastosowaniu obniżamy wykorzystanie skał naturalnych.
W tym kontekście warto także pamiętać, że transport morski i rzeczny należą do najbardziej ekologicznych. Aby zwiększyć wolumen towarów przewożonych w ten sposób inwestujemy w polskie porty morskie i żeglugę śródlądową. Mogę tu wspomnieć chociażby pogłębienie toru wodnego Świnoujście – Szczecin do głębokości 12,5 m czy prace remontowe na kanałach w systemie Wielkich Jezior Mazurskich. W planach są kolejne inwestycje, m.in. budowa stopni wodnych umożliwiających żeglugę większym jednostkom rzecznym.
Ministerstwo Infrastruktury we współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska działa na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski przez rozwój morskiej energetyki wiatrowej w taki sposób, aby jak najwięcej prac było realizowanych przez polskie instytucje, organizacje i podmioty gospodarcze. Osiągniecie tego celu jest możliwe tylko poprzez pozyskanie kompetencji związanych z projektowaniem, wykonawstwem i utrzymaniem potrzebnej infrastruktury. Wytworzenie umiejętności i technologii, bazujących na polskiej myśli technicznej, jest możliwe pod warunkiem bliskiej współpracy instytucji państwa i przemysłu z krajowymi ośrodkami naukowo-dydaktycznymi. Dzięki temu powstałe podmioty powinny docelowo samodzielnie prowadzić prace utrzymaniowe infrastruktury morskiej energetyki wiatrowej oraz mieć technologie i zasoby do budowy kolejnych instalacji, co podniesie bezpieczeństwo energetyczne kraju i jego konkurencyjność międzynarodową.
Na zakończenie nie mogę nie wspomnieć o obecnej sytuacji międzynarodowej w Europie Inwazja Rosji na Ukrainę pokazuje, jak wielkie znaczenie ma budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Inwestycja ta od początku naszych rządów jest priorytetem. Już za kilka miesięcy, 17 września tego roku, pierwsze statki przepłyną przez kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną.
Dziękuję polskim inżynierom za wysiłek wkładany codziennie w sprawną realizację tego i innych projektów.