Z Wojciechem Murdzkiem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, pełnomocnikiem Rządu ds. reformy funkcjonowania instytutów badawczych, rozmawia Jerzy Bojanowicz.
– Czy zdobywane na politechnikach wykształcenie (wiedza) jest zgodne z aktualnym zapotrzebowaniem?
– Dynamiczny rozwój gospodarki opartej na wiedzy łączy się z niedoborem wysoko wykwalifikowanych kadr i coraz większymi trudnościami pracodawców w znalezieniu kompetentnych pracowników. Rozwiązania przyjęte w ustawie z 20 lipca 2018 r.: Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce kładą duży nacisk na promowanie współpracy uczelni z otoczeniem społeczno-gospodarczym, szczególnie w zakresie kształcenia na tych kierunkach studiów, na które istnieje realne zapotrzebowanie na lokalnych rynkach pracy. Efektywna współpraca obu stron w sferze dydaktyki przynosi korzyści zarówno uczelniom, jak i przedsiębiorstwom, a także studentom i absolwentom.
System szkolnictwa wyższego i nauki daje wszystkim uczelniom, także politechnikom wiele narzędzi, z których mogą, a niekiedy nawet muszą skorzystać, aby dostosować prowadzoną działalność dydaktyczną do potrzeb rozwoju gospodarczego i zmieniających się wymagań współczesnego rynku pracy, jak również do zacieśniania współpracy uczelni z pracodawcami. Na przykład sprofilowanie kształcenia jest ukierunkowane na przybliżanie oferty dydaktycznej uczelni do potrzeb rynku pracy.
W programie studiów o profilu praktycznym ponad połowa punktów ECTS jest przypisana zajęciom kształtującym umiejętności praktyczne, prowadzonym w sposób umożliwiający wykonywanie czynności praktycznych przez studentów, w warunkach właściwych dla danego zakresu działalności zawodowej. Obowiązek organizowania praktyk zawodowych na studiach o profilu praktycznym w wymiarze co najmniej 6 miesięcy – w przypadku studiów I stopnia i jednolitych studiów magisterskich, zaś w przypadku studiów II stopnia – w wymiarze co najmniej 3 miesięcy. Ponadto bardzo istotny jest udział praktyków w procesie kształcenia przy realizacji zajęć kształtujących umiejętności praktyczne. Uczelnia jest także obowiązana do zapewnienia warunków, w tym infrastruktury (laboratoriów, pracowni, sprzętu i wyposażenia), niezbędnych do realizacji kształcenia na określonym kierunku studiów.
– Uczelnie kształcą zgodnie z zasadą autonomii programowej, która daje im prawo do swobodnego kreowania i modyfikowania programów studiów, doboru kadry czy podejmowania współpracy z przedsiębiorstwami i biznesem. Jak to wygląda w praktyce?
– Uczelnie, w tym także politechniki, mają możliwość prowadzenia studiów z udziałem pracodawców, tj. studiów dualnych (przemienna forma zajęć i praktyk) oraz studiów we współpracy z organem nadającym uprawnienie do wykonywania określonego zawodu, organem przeprowadzającym postępowanie egzaminacyjne w ramach uzyskiwania uprawnień do wykonywania zawodu, organem samorządu zawodowego, organizacją gospodarczą lub organem rejestrowym. Pracodawcy mogą współtworzyć programy studiów, wspólnie z uczelnią organizować praktyki, prowadzić zajęcia teoretyczne i praktyczne dla studentów, a także opiniować jej kierunek rozwoju.
Tworząc studia uczelnia wskazuje na potrzeby społeczno-gospodarcze i na zgodność z nimi efektów uczenia. Natomiast w prowadzonych programach studiów muszą uwzględniać wnioski z analizy zgodności efektów uczenia z potrzebami rynku pracy oraz wnioski z analizy wyników prowadzonego przez MEiN monitoringu karier studentów i absolwentów studiów. Wynikające z niego analizy i informacje są udostępniane na portalu Ekonomiczne Losy Absolwentów (ELA): https://ela.nauka.gov.pl/pl. Dostarcza on informacje o sytuacji absolwentów uczelni na rynku pracy w postaci generowanych automatycznie raportów (dla poszczególnych kierunków studiów, uczelni lub dla całego kraju). Uczelnia może też prowadzić własny monitoring karier zawodowych swoich absolwentów.
Niezwykle istotne jest, aby uczelnia i kadra akademicka kształtowały i systematycznie weryfikowały programy studiów, tak aby uwzględniały one najnowsze osiągnięcia naukowe lub związane z działalnością zawodową oraz były dostosowane do aktualnych potrzeb rynku pracy.
Realizacja programu studiów, w tym wymiar kształcenia praktycznego, infrastruktura uczelni wykorzystywana do realizacji programu studiów oraz współpraca z otoczeniem społeczno-gospodarczym, są istotnymi elementami oceny jakości prowadzonego przez uczelnię kształcenia na określonym kierunku, poziomie i profilu, przeprowadzanej przez Polską Komisję Akredytacyjną, czyli instytucję działającą niezależnie na rzecz doskonalenia jakości kształcenia.
– Jak pan ocenia polskie uczelnie w porównaniu z zagranicznymi politechnikami?
– Międzynarodowe rankingi nie dają pełnego obrazu jakości kształcenia. Ich kryteria najczęściej odnoszą się do kwestii osiągnięć naukowych uczelni oraz działalności badawczej prowadzonych w języku angielskim. Natomiast w ograniczonym zakresie odnoszą się do jakości prowadzonej dydaktyki.
MEiN stale monitoruje efekty zachodzących zmian i jeśli to konieczne wprowadza stosowne modyfikacje, w celu poprawy jakości kształcenia w uczelniach, również współpracując na poziomie projektów europejskich z uczelniami zagranicznymi w celu rozwoju dydaktyki, co w konsekwencji ma przyczyniać się do podniesienia pozycji polskich uczelni na arenie międzynarodowej.
– A czy MEiN planuje jakieś działania, by nabyta dziś wiedza była przydatna za 5-10 lat?
– Efektem wielopłaszczyznowych zmian zachodzących we współczesnym świecie jest uczenie się przez całe życie (lifelong learning), kształcenie ustawiczne, które powinny stać się integralną składową życia zawodowego każdego człowieka, warunkiem niezbędnym do funkcjonowania na rynku pracy. Praca zawodowa wymaga od nas ciągłego rozwoju, doskonalenia i uczenia się. Raz zdobyta wiedza nie pozostaje aktualna na całe życie. W przypadku studiów inżynieryjno-technicznych przede wszystkim należy wziąć pod uwagę rozwój techniki i technologii. Wiedza zdobyta dzisiaj z całą pewnością stanowi podstawę dla tworzenia nowych technologii, które będą za 5 czy 10 lat.
– Dziękuję za rozmowę.